Saturday, October 27, 2012

Fashion Week Poland Łódź 2012.10.25

Bardzo chciałam uczestniczyć w tym znamiennym wydarzeniu mody polskiej. 
Niestety choroba, zaległe spotkania, które powinnam była załatwić w Łodzi, a przede wszystkim korki, które sprawiły że moja podróż z Krakowa do Łodzi trwała 7,5 godziny sprawiły, że miałam 
tylko krótki epizod pierwszego dnia imprezy modowej.

Załapałam się więc tylko na pokaz Wioli Wołczyńskiej. 
Miałam ogromną ochotę zostać na cały wieczór, ale niestety nie mogłam ...:( 
Na domiar wszystkiego aparat fotograficzny stwierdził, że już za długo służył mi wiernie i pora ustąpić miejsce nowinkom techniki. 
Zdjęcia są zatem kiepskiej jakości, ale... SĄ :)







Załapałam się również na szybkie zwiedzenie Show Rooma, który nie do końca jeszcze był urządzony. Znalazłam kilka ciekawych rzeczy:





A najbardziej mnie urzekła ta torebeczka firmy GOSHICO:


Skusiłam się również na obejrzenie zdjęć Pana o pseudonimie Code. 
Fotograf miał do zaoferowania zwiedzającym galerie typowe statyczne zdjęcia modelek, bez tła. 
Była również instalacja w postaci obrazu wideo, gdzie mogliśmy obejrzeć cały proces wydobycia "tego czegoś" z modelki. Nie mniej jednak niektóre zdjęcia były wręcz inspirujące:




I to by było tyle moich doświadczeń z tegorocznym Tygodniem Mody. 
Aha, no i zdjęcia mnie: miało być wygodnie ze względu na drogę i spotkania, ale też modnie i czadowo. Czy się udało? Hmmm, no nie wiem :DDD

Boots - Bronx, leggins- BonPrix, jacket- Vintage, waistcoat- Zenith, hat- H&M, bag- Parfois 

Saturday, October 20, 2012

OOTD- back to school without the school ;D

Hej, PIĘKNI 
Jesień podarowała nam jeszcze kilka słonecznych dni. Ach jak ja już tęsknie za latem... 


A więc jeśli słonecznie, to też w żywych kolorach!


Z braku szczęścia u niebieskiego całe życie stawiam na turkus lub morską błekito- zieleń :DDD


W każdym bądź razie miało być dziewczęco i mięciusio.

Boots- Air Step, warmers &pantyhose - NN, skirt- SH, sweater- CAMAIEU, Jacket- VERO MODA, Necklace - H&M, glasses- NN, bag- Levi's

Mam nadzieję, że jutro też będzie słonecznie ;). Buziaki, Ajriss



Friday, October 19, 2012

Przedślubna gorączka urodowa #5 - BB cream's


Od kilkunastu miesięcy internet wrzy od sprzecznych opinii nad istniejącymi wprawdzie już od dość dawna obiecującymi spektakularne efekty BB kremami. Osobiście nigdy w życiu nie używałam podkładu- moja cera nie znosi sztywnej, najczęściej wysuszającej masy nałożonej na nią. Nic nie dawały również rozcieńczania podkładów ekstra tłustymi kremami- po takim zabiegu mogłam zrywać z siebie skórę jak jaszczurka. Jako jedyny uznanie znalazł krem koloryzujący z OLAY, który używałam zimą. 

Zbliżał się jednak termin ślubu, a, ponieważ, makijaż stwierdziłam że wykonam sobie sama, to narastały obawy przed niemożliwością zakrycia ewentualnych przykrych niespodzianek i wyrównania kolorytu skóry aż... zaczęłam studiować wątki poświęcone kremom BB. Okazało się, że dość łatwo można znaleźć krem o treściwej konsystencji, który posłuży bazą pod makijaż i zakryje niedoskonałości. Nie może jednak on zawierać zbyt dużego filtru, bo uzyskamy efekt świecącej się lampy. Makijaż ślubny to w dużym stopniu również makijaż fotograficzny - więc musimy pogodzić się z pewną warstwą (widoczną lub mniej zauważalną) "tapety" na swojej twarzy ;DD.

Chcąc uzyskać jak najbardziej naturalny efekt zdecydowałam się na użycie bazy- która zdziałała cuda i do tej pory nie mogę w to uwierzyć, ponieważ zrobiła mi tzw dolly face - piękną cerę bez rozszerzonych porów   i innych niedoskonałości. Zdecydowałam się również na użycie właśnie BB kremu. Musiałam wybrać pośród kilku w tej chwili przeze mnie posiadanych:

Lioele Water Drop
bardzo lekki krem , wytwarzający kropelki wody- :) ma beżowy odcień i słaby stopień krycia. Filtr 27/ PA++ też nie robi latarni z buźki :D Mam jedne ale: zawiera delikatne drobinki, które i wyglądają niewinnie w świeży zimowy wieczór(krem jest również dla posiadaczek raczej jasnej karnacji), ale absolutnie nie wchodzący w grę, w moim przypadku, na ślubie. Okazał się również za słaby, żeby utrzymać nawilżenie mojej odwodnionej cery nawet przez kilka godzin ;( choć na jesień sprawdza się już dużo lepiej.

SKIN FOOD Aloe Sun#1
mały słodziak o bardzo bogatej konsystencji, wystarczającym dla mnie kryciu i niesamowitym nawilżeniu. Niestety jeśli w zimę tylko wybiela mi cerę, co mi raczej nie przeszkadza, to w lecie wygląda na mojej twarzy jak biała maska, która nie jest w stanie się wtopić nawet o jeden odcień.

Lioele Dollish #2
krem przeznaczony do cery naczynkowej, po wyciśnięciu z tubki ma zielony kolor, który wtapia się do beżowego odcienia średniej karnacji. Posiada filtr 25/PA++ i bazę, która niesamowicie wyrównuje nie tylko koloryt, a nawet drobne blizny i inne niedoskonałości cery. Krem jest dość topornej konsystencji i przy ostrej krytyce jednak tworzy efekt delikatnej maski o ładnym matowym wykończeniu. Nie wysusza, nie ściera się- idealnie wygląda na zdjęciach.

SKIN FOOD Mushroom Multi Care BB Cream #2
niesamowicie treściwy krem o  łososiowej tonacji kolorystycznej. Nadaje skórze zdrowy wygląd z delikatnym efektem "glow". Uwielbiam go na co dzień z dodatkiem Cenzane BB crem (typowy żóltek-niestety zbyt toporny dla mnie). Dobrze się wtapia i niesamowicie nawilża, naprawiając wręcz suche skórki i inne potworki na mojej twarzy. Dobrze wygląda na zdjęciach, ale nie jest to efekt pożądanego makijażu fotograficznego.



Zwyciężcą okazał się być Lioele Dollish, który był w stanie się w miarę dopasować do mojej opalonej twarzy, która ma zdecydowanie żółtą tonację. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami przeróżnych firm. Nie błyszczy się, co ważne dla aparatu/kamery. Długo się utrzymuje bez żadnej poprawki i daje efekt idealnej cery z okładki czasopisma ::DD


With love, Ajriss ;*


Thursday, October 11, 2012

OOTD- trend jesieni

W jednym z wcześniejszych postów, poświęconym modnym trendom jesieni
jako przykład wojskowego stylu pokazałam kurtkę z VEROMODY, którą sama zresztą posiadam.
Niestety w polskich sklepach były tylko granatowe i burgundowe wersje, a z burgundem nam nie po drodze, to zdecydowałam się na granat.


Do tego sweterek w pożądanym kolorze sezonu, dandysowskie lakierowane botki i pasujące dżinsy. Do tych botków lubię zabierać ze sobą "nauczycielski" kuferek z Parfois, który, myślę, pasuje również do reszty stroju.


Wygodnie i cieplutko - tak jak lubię.

Leather boots- gift from Mom, denim- NN, sweater- all, jacket- VEROMODA, bag- Parfois
Zyczę Wam ciepłych i miłych wieczorków w nadchodzącą chłodną porę :*, Ajriss

Wednesday, October 10, 2012

OOTD- sezon przejściowy

Starałam się jak mogłam, żeby złapać ostatnie słoneczne dni.
Spacer, wyprawa do Galerii Krakowskiej na pyszną czekoladę, kino, kolacje w przytulnych knajpkach :).
Szybko się jednak skończyło i zostało tylko kilka autfitów- zbyt mało, żeby się 
cieszyć już chłodem jesieni i wystarczająco, żeby napisać nowy post ;).
Enjoy, kochani:

wygłupy przy drzewie- ach było jeszcze bardzo cieplutko:



Heels- Alterro, denim- Vero Moda, jacket- Mosquito, shirt- all, scarf- SIX, bag- Długa str.
 wyprawa po najlepszą czekoladę na gorąco, na którą zabrałam bluzię z modnym nadrukiem- Sową:




Boots- DeeZee, skirt- NN, blouse- vertus, leather jacket- ZaRa, bag- all
 niedzielnym wieczorem przed kinem i kolacją (a pro po 5 Resident Evil rozczarowuje :((():



boots-  KULIG, dress- NN, sweater- Atmosphere, trench- coat- Mohito, bag- Reserved

With love, Ir.Is.


Tuesday, October 9, 2012

Modne Jesień- Zima 2012

W rozpoczętym już sezonie jesień- zima 2012 nadal modny jest

 MILITARY STYLE

vero moda
vero moda
Na wybiegach i wystawach sklepowych wciąż królują motywy wojskowe. Szczególnie na pokazach możemy zaobserwować całe bataliony dziewczyn, ubranych w kurtki- awiatarki i marynarki, przypominające mundury wojskowe. Wyróżniającymi się elementami jednak, charakterystycznymi wyłącznie dla ówczesnego sezonu są zdobienia w formie na przykład złotych guzików i kolorystyka w odcieniach szarości i moro. Nosi się te wierzchnie okrycia z lecącymi sukienkami i spódnicami, a na nagi dobiera się botki zdobione łańcuchami i klipsami. Jako dodatek do takiego stylu najlepiej spisze się prosty męski zegarek, zawieszki i bransoletki w kształcie wojskowych trofeów.

Niesamowicie czarującym jest powracający na salony styl

BAROQUE

zara
Powrót przepychu z XVII wieku, który w tym sezonie wyróżnia się złożonymi formami i zawijasami, asymetrycznie skrojonymi zakrytymi sukienkami z falbankami, ciężkimi haftowanymi materiałami, instruowanymi np. kryształami... Aktualne i pożądane są jedwabie i inne gładkie, błyszczące materiały. 
H&M
Mi osobiście, najbardziej do gustu przypadły spódnice z szerokimi plisami, ogromne kołnierze i bufiaste rękawy.
W dodatkach niemożliwe jest przesadzenie: nosimy złoto i inne metale szlachetne, również ogromne oprawione w złoto kamienie są jak najbardziej pożądane.

Do łask wróciły też

NARZUTY

NN
Niebanalnym dodatkiem sezonu jesień- zima 2012 są różnego rodzaju narzuty: peleryny, bolerka, poncho. Nie tylko korzystnie podkreślą naszą figurę lub ukryją jej mankamenty, ale również skutecznie uchronią masze plecy i ręce przed chłodem. Poza tym okrycia te cudownie komponują się z uwielbianym przeze mnie stylem casual. Na czasie są również futrzaste manta :DDD Nadal nosimy też kominy - w przeróżnych odcieniach i rozmiarach.

Najbardziej pożądanym typem sylwetki tej jesieni jest

LITERA A lub TRAPEZ
H&M

Yoshe
Sylwetkę tą można uzyskać za pomocą sukienek, spódnic, trenczów w kształcie litery A. Nawiązuje on do stylu lat '60 i początków kariery Yves Saint Laurent'a. Stąd też moda na geometryczne formy płaszczy, które można w tym sezonie zakupić w sieciówkach. Gloryfikujący młodość i charakterystyczny dla niej dynamizm trend nosimy dzisiaj również w wersji eleganckiej, będącej ukłonem w kierunku lat '70.

Nie nudząca się nigdy klasyka 

CZERNI I BIELI 

river island
króluje również w tym sezonie. Czerń i biel stanowi przeważnie bazę w garderobie każdej kobiety. Zawsze modne, efektowne i efektywne pasują do dziennych jak i do wieczorowych stylizacji. 
river island




river island




Czarno- białe kolory pasują do modnego stylu lat '50: kołnierzyków, plisowanych spódnic i sweterków ze stójką. Dodatek pastelowych odcieni uszlachetni bazowy kolor. Musimy również pamiętać, że w zestawieniu czerni i bieli jeden z tych kolorów musi stanowić większość, inaczej będziemy wyglądać nieco komicznie.



XoXo: kiss, ajriss


Tuesday, October 2, 2012

OOTD - TREND JESIENI

Burgundy, szmaragdy, barok i prosta geometria...
 Nie pamiętam sezonu, kiedy to chciałam wynieść ze sklepu ponad jego połowę... 
Ten sezon zdecydowanie jest dla mnie: trafia w mój gust, styl, figurę, ale nie w portfel :))
 Jednym z mini trendów jesieni są długie, oversizowe swetry, noszone z legginsami i butami na koturnach. 
Rezygnując z kolorów postawiłam na ciężkie, przykuwające uwagę buty.
Całość oceńcie sami:


Zestaw wydaje się być idealny na zmienną jesienną pogodę.


A "kopytka centaura" jak najbardziej chronią przed kałużami i ewentualnym przemoczeniem nóg ;DDD




Nie zabiłam się w takich butach nawet na spacerze po drogach gruntowych ;DD

Bots- DeeZee, leggins- BonPrix, sweater- River Island, jacket- Zara, bag- Levis.
With love, Ajriss ;*