Saturday, July 28, 2012

Everyone likes neon

Od zawsze bardzo sceptycznie nastawiona byłam do neonów. Szczególnie w ubraniu. Dzisiaj również nie zmieniam przyzwyczajeniom i w mojej szafie goszczą raczej stonowane kolory. Zresztą to jest zrozumiałe ze względu na mój typ urody :) Ten dzień jednak był przeznaczony na kolorowe szaleństwo, a koszula, którą chyba odkąd sięgam pamięciom była jednym z najbardziej podpatrywanym elementem garderoby mojej mamy była idealnym jego (szaleństwa) elementem.


Krótki wypad do galerii po najlepszy deser pod słońcem uświadomił mi, że w szaleńczej grze kolorów centrum handlowego mój neonowy akcent prawie się zgubił. A może idealnie się wpisał w tą grę?


Najważniejsze jednak było zdobycie upragnionego ciasteczka :DDD http://nosecret-ajriss.blogspot.com/p/krakow-guide.html

Heels- Altero, pant's- Mohito, blouse- my mom's, bag- small story on the Długa str.

With love, Ir.Is.

Sunday, July 22, 2012

Lady in Black :)

   Pogoda znowu się zepsuła i jedyne, co przywraca mi dobry humor to wyprzedaże w Mohito. Uwielbiam tą polską markę za jakość i ponadczasowe, a jednocześnie modne fasony. Niestety często szkoda mi zapłacić za rzecz tyle, ile producenci chcą za nią bez promocji. W tym roku pierwszą zdobyczą był płaszczyk, przeceniony prawie o sto zł.


Płaszczyk jest w kolorze czarnym i ma dziewczęcy, lekko słodkawy krój, który mnie niesamowicie urzekł. Słodkie są również pluszowe czarne guziczki :DDD


W każdym bądź razie wydaje mi się, że dobrze leży i bardzo do mnie pasuje, tym bardziej, że miałam tylko jasny, szary klasyczny trencz. Najwyższa pora na czarne szaleństwo ;)


Boots- Tamaris, leggins- all, shirt- Vila, coat- Mohito, bag- Step in
With love, Ir.Is. ;)

Friday, July 6, 2012

Hat's BACK




Kapelusze naprawdę powracają i to wielkim stylu ... "ogromną kolonią kapeluszy", można zacytować :DDDDD. Pomimo królującej na rynku od kilku sezonów wersji dandysowskiej, zresztą mojej ulubionej, wróciły do łask szerokie damskie kapelusze. Kwintesencja stylu i elegancji. Oczywiście musiałam sobie jeden taki sprawić. Zdecydowałam się na wersję bardzo letnią, plażową wręcz.


Nie mniej jednak, kapelusz potrzebuje całej konwencji, ażeby zaistnieć. Najlepiej więc sprawdzi się na plaży, na wyjeździe w ciepłe kraje i, oczywiście letni piknik. Ach przypomina mi to stare filmy z pięknie ubranymi paniami, w kapeluszach, espadrylkach i zwiewnych sukienkach. Chyba dorosłam do tej mody ... albo do cofnięcia się w czasie. Jak kto woli ;) :DDDD



Hat- H&M, dress- don't remember, bag- parfois, sandals- CCC, belt- Mohito

Kiss, Ajris

Thursday, July 5, 2012

Świat pomiędzy Tolkienem a von Trierem

Kiedy zobaczyłam to miejsce, to pierwsze, co przyszło mi do głowy było: pewnie właśnie tu mieszkają elfy... Świat jak z powieści Tolkiena- tajemniczy, magiczny, zaczarowany... 






Jednak wchodząc coraz głębiej do zaczarowanego lasu nabierałam przekonania. że to raczej świat. stworzony mistrzem von Trierem w Antychryście. W budzącym tak niespokojne uczucia buszu nie ma miejsca dla kogoś w białej sukni do ziemi ... przecież nie każda bajka dobrze się kończy ;)

Vintage dress, sandal's- CCC, bag- Orsay, glasses-  http://www.brylove.pl
A moja bajka miała w tym dniu charakter dziewczęcy, zalotny, urokliwy. Z uśmiechem panny z folwarku (z lat trzydziestych co najmniej), spacerującej z koszykiem w przewiewnej białej sukience, która okazała się strzałem w dziesiątkę w upalny, z nutką tropików, dzień. Z budząca wewnętrzne żywioły niestałą pogodą. Z nie martwieniem się o nic i nikogo... Moja bajka po prostu była latem ;))))


With love, Ajriss